Czasami, zaglądając na jeżyckie podwórka, możecie zobaczyć
niepozorne budynki, które wyglądają jak wiejskie zabudowania. Warto przypomnieć
sobie wtedy o Bambrach – niemieckich przybyszach, bez których historia Jeżyc
byłaby całkiem inna.
Etap I – z Bambergu na Jeżyce
Jest połowa wieku XVIII. To nie najlepszy czas dla
Wielkopolski – jest tuż po potopie szwedzkim i epidemiach, które wyniszczyły
tutejszą ludność. Na zaproszenie władz Poznania w 1730 roku do okolicznych wsi, także do
Jeżyc, przybywają mieszkańcy Bambergu. To cierpliwi, zaradni i oszczędni ludzie
– czy kogoś Wam to przypomina? No właśnie, to zapewne z uwagi na podobieństwo
do poznaniaków Bambrzy szybko poczuli w Jeżycach jak w domu. Wpływ na to miało
również katolickie wyznanie nowych mieszkańców i fakt, że razem z innymi
jeżyczanami chodzili na msze święte do kościoła św. Wojciecha.
Zabytki bamberskie z tego okresu to między innymi:
- Zagroda przy ulicy Kościelnej 43 – ta, w której obecnie znajduje się restauracja Zagroda Bamberska. To jeden z najstarszych budynków na Jeżycach, pochodzący jeszcze z XVIII wieku.
- Drewniany krzyż na wysokości Dąbrowskiego 67. Krzyż trafił na Jeżyce w 1876 roku po rozbiórce Mostu Chwaliszewskiego, gdzie się pierwotnie znajdował.
- Zagroda Muthów przy Dąbrowskiego 137. Budynek mieszkalny pochodzi co prawda z XIX wieku, ale na podwórzu znajdują się jedne z najlepiej zachowanych budynków gospodarskich.
Etap II – ze wsi do miasta
Nie, Bambrzy nie ruszali się z miejsca – to miasto przyszło
do nich. Szybki rozwój Poznania po rozebraniu fortyfikacji spowodował, że
Jeżyce w roku 1900 zostały włączone do miasta. Bamberskie zagrody zaczęły
ustępować miejsca bogatym kamienicom. Niektóre z tych kamienic należały zresztą
do bardziej zamożnych Bambrów.
Z tego okresu zachowały się między innymi takie zabytki,
jak:
- Kamienica przy ulicy Dąbrowskiego 35, zbudowana w 1906 roku dla fabrykanta Józefa Leitgebra.
- Okazały dom mieszkalny przy Dąbrowskiego 149, zbudowany na początku XX wieku przez rodzinę Remleinów.
Etap III – od wojny do wojny
Po tym, jak Jeżyce zostały włączone do Poznania, Bambrzy
jeszcze silniej zintegrowali się z polską społecznością. Dowiedli tego biorąc
udział w powstaniu wielkopolskim i w walkach z bolszewikami. W czasie II wojny
światowej większość Bambrów odmawiała podpisania volkslisty, mimo nacisków
nazistów.
Dość trudno jest znaleźć typowe bamberskie budowle z tego
okresu. W dwudziestoleciu wojennym powstały między innymi:
- Murowane zabudowania przy Dąbrowskiego 40 i zasłaniający je pawilon handlowy (ten, w którym znajduje się piekarnia Zagrodnicza).
Etap IV – z Jeżyc do… muzeum?
Mylicie się, jeśli sądzicie, że – parafrazując piosenkę –
dziś prawdziwych Bambrów już nie ma. Możecie ich spotkać na przykład na
procesjach z okazji Bożego Ciała, na których zawsze dzielnie maszerują Bamberki
w tradycyjnych strojach. Od 2003 roku działa (co prawda nie na Jeżycach, ale
przy ul. Grobla) Muzeum Bambrów Poznańskich. No, i nie zapominajmy o takich
miejscach, jak Bamberski Dwór, Zagroda Bamberska czy Bistro Bamberka – ich nazwy
nie są przecież przypadkowe.
Więcej o Bambrach możecie przeczytać w książce Marii Paradowskiej "Poznań. Zabytki bamberskie", Wydawnictwo Miejskie Poznań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz